poniedziałek, 14 listopada 2011

Bardowie opanują stolicę

Kiedyś stawali w obronie spraw fundamentalnych i drażnili nieuczciwe sumienia możnowładców. Teraz z trudnością przedzierają się przez szum informacyjny i obojętną na znaczenie słów popkulturę. Pamięć o bardach - poetyckich bojownikach piosenki, jeszcze jednak całkiem nie przeminęła. W Warszawie od ponad ćwierć wieku organizuje się dedykowaną im imprezę.


Stołeczny OPPA - Międzynarodowy Festiwal Bardów, to jedna z niewielu w kraju imprez, w całości poświęcona piosence autorskiej. Czyli tym twórcom, którzy nie chowają się za pożyczonymi tekstami i potrafią bronić własnej postawy na scenie. Nawiązując zarazem do chlubnej tradycji mniej lub bardziej zaangażowanego pieśniarstwa.
W Polsce, ojczyźnie Edwarda Stachury, Wojciecha Bellona czy Jacka Kaczmarskiego, owa tradycja zobowiązuje w sposób wyjątkowy. Dlatego organizatorzy festiwalu dużo uwagi poświęcają młodym, początkującym talentom. Z myślą o nich co roku odbywa się konkurs o nagrodę im. Jonasza Kofty. Jury wpierw ocenia występy kilkudziesięciu wykonawców z kraju i ze świata. Spośród nich wybiera tylko kilku najlepszych, którzy powalczą w finale o miejsce w Złotej Piątce i Grand Prix. Zwycięzca otrzyma 6 tysięcy złotych dofinansowania sesji nagraniowej oraz gwarancję wytłoczenia 1200 egzemplarzy jego debiutanckiej płyty.

Walka o Grand Prix to nie jedyny moment festiwalu, gdy na scenie dominują początkujący bardowie. Dużą szansą dla debiutantów jest również zamykający imprezę off-OPPA, czyli koncert otwarty na bardziej swobodny repertuar. W zeszłym roku trwał grubo ponad 6 godzin, przy udziale 12 solistów. A chętnych było znacznie więcej...

Obok promocji obiecujących talentów, OPPA stawia na wybitne osobowości piosenki śpiewanej. Tegoroczna edycja festiwalu obfituje zatem w autorskie recitale. Od kabaretowego wieczoru Andrzeja Ozgi do multi- medialnego projektu miejskich impresji Beaty Osytek. Od piosenek z nowej płyty "weterana" Andrzeja Garczarka do pieśni "Bardów bez granic"; Brytyjczyka Grahama Crawfora czy Eleny Kazancewy, poetki z Mińska.


Jednym z głównym bohaterów festiwalu jest zmarły 30 lat temu francuski balldzista George Brassens. Jego pamięci poświęcono dwa festiwalowe koncerty. Na pierwszym z nich utwory poety w autorskim tłumaczeniu i jazzowej stylizacji przedstawi Justyna Bacz. Piosenki Francuza w nowym przekładzie, pojawią się również podczas wieczoru "Brassens 90/30", z udziałem m.in. Dominiki Świątek, Piotra Bakala i Krystyny Czubówny. Uroczystym zamknięciem festiwalu ma być natomiast koncert galowy "Premiery i interpretacje".


iza13

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz